Czy zdarzyło się wam kiedyś, że podczas czytania książki
dłużyła się ona tak, że przeczytanie zaledwie 161 stron zajmowało wam ponad
trzy tygodnie? Ja, miałam tak z "Miastem Kości" Cassandry Clare.
Początek był dla mnie zbyt mdły i naiwny, a główna bohaterka niesamowicie
drażniła mnie swoim zachowaniem. Kilkakrotnie podchodziłam więc do książki,
czytałam kilka stron i zamykałam ją, myśląc o tym, że nigdy więcej nie
wypożyczę już niczego z półki opatrzonej napisem "literatura młodzieżowa". Demony, poczwary, wróżki, chochliki, podane
na jednej tacy, to danie dość ciężkostrawne i być może dlatego, w pierwszej chwili wszystko to, wydawało mi
się, tak strasznie dziecinne i banalne. Jednak, ku mojej wielkiej uciesze, przełom
nastąpił w części drugiej, ale o tym zaraz. Zacznijmy od niewielkiego
wprowadzenia w fabułę:
"Tysiące lat temu, Anioł Razjel zmieszał swoją krew z
krwią mężczyzn i stworzył rasę Nephilim, pół ludzi, pół aniołów. Mieszańcy
człowieka i anioła przebywają wśród nas, ukryci, ale wciąż obecni, są naszą
niewidzialną ochroną. Nazywają ich Nocnymi Łowcami. Nocni Łowcy przestrzegają
praw ustanowionych w Szarej Księdze, nadanych im przez Razjela." - więcej
informacji oferuje szanowny wujek google, a ja nie chcę ich zdradzać, aby nie
psuć nikomu zabawy.
Kiedy przebrnie się już przez niezbyt pasjonujący początek i
dotrze się do rozdziału dziesiątego, zatytułowanego tak samo jak książka, czyli
Miasto Kości, jest już tylko lepiej.
Akcja wreszcie rusza z kopyta, a główna bohaterka o wdzięcznym imieniu Clary,
przestaje tak strasznie irytować. Uwielbiam to, jak autorka zarysowała jej
skomplikowaną początkowo relację z młodym Nocnym Łowcą imieniem Jace. Zresztą
nie ukrywam, że ten Pan skradł moje serce już na samym początku i do tej pory
nie spieszy się z jego oddawaniem. Kąśliwe uwagi w jego wykonaniu są po prostu
wspaniałe i przyznam szczerze, że to właśnie dzięki nim, nie porzuciłam czytania
tej książki już na początku. Zresztą,
właśnie żywe, genialnie napisane dialogi, stanowią chyba najmocniejszą stroną pozycji. To dzięki nim odkrywamy charaktery
wszystkich bohaterów, których wachlarz jest naprawdę szeroki.
W prezencie dostajemy bowiem Clary, nieświadomą swojej
przeszłości młodą pannicę, która boryka się z jednej strony ze zwykłymi
problemami wieku dorastania, z drugiej zaś, z problemami świata Nocnych Łowców.
Jeśli poszperamy w pudełeczku troszkę głębiej, odnajdziemy tam, wyżej
wspomnianego, Jace'a - młodzieńca pragnącego przygód i wyzwań, szaleńczo zakochanego
w samym sobie, którego śmiało można by nazwać narcyzem. Jednak, autorka każe
nam wbić łopatę nieco głębiej, tak abyśmy dokopali się do jego skrywanych
głęboko pokładów opiekuńczości, dobroci, oraz czułości. Przepraszam bardzo, ale
muszę to napisać, Jace jest zbyt idealny, ale mimo wszystko i tak nie
zmieniłabym w nim nawet najdrobniejszego szczegółu. Zresztą wszyscy bohaterowie
są nakreśleni w sposób wspinały; nieco zagubiony i beznadziejnie zakochany w
głównej bohaterce Simon, władcza i ponętna Nocna Łowczyni, uzbrojona w śmiertelnie
niebezpieczny bat Isabelle i wreszcie jej brat Alec, któremu jak na mój gust,
autorka poświęciła stanowczo za mało uwagi. Mogę mieć jedynie nadzieje, że jego
wątek zostanie lepiej zarysowany w kolejnych częściach. Czy je przeczytam? Oczywiście.
Już zamówiłam oba tomy w bibliotece i zamierzam się do nich przyssać niczym
pijawka, pozostawiając na półce masę innych pozycji wołających o moją uwagę.
Doprawdy, nie wiem, co stanowi fenomen tej książki, ale w
pewnym sensie się od niej uzależniłam. Po prostu muszę wiedzieć, co będzie
dalej z losami bohaterów, a to dla mnie najlepszy wyznacznik jej genialności.
Owszem, Cassandra Clare nie jest jakąś wybitną autorką, owszem, bywają lepsi od
niej pod względem stylu pisania, ale mimo wszystko sposób w jaki wprowadza nas
w życie swoich bohaterów jest naprawdę magiczny. Być może, książka jest czasami
napisana zbyt dziecinnym językiem, a główny czarny charakter całej powieści
jest raczej mało przerażający i aż błaga o dodanie mu większego dramatyzmu - to
już Cisi Bracia wywoływali u mnie większe ciarki na plecach, ale wybaczam to wszystko
i puszczam w niepamięć, dlatego że w ogólnym rozrachunku książka jest naprawdę udana.
Zabrakło mi wprawdzie dokładniejszych wyjaśnień dotyczących istnienia różnych
światów, czy choćby przybliżenia kilku zamieszkujących je ras, jednak mam
nadzieję, że w kolejnych tomach dowiem się czegoś więcej, bo szkoda byłoby
zmarnować taki smaczek.
Podsumowując, książka nie należy do ambitnych, autorka nie
powala stylem pisania, natomiast opowiada historię w sposób, tak uroczy i tak
przyjemny, że nie sposób jej nie pokochać. Kupuję ją, nawet z wszystkimi jej
wadami, które nauczyłam się już ignorować.
Doszło nawet do tego, że zaprzyjaźniłam się z bohaterami tak bardzo, że
po zamknięciu przeczytanego już tomu, miałam ochotę zaprosić ich do siebie na herbatkę. Bez bergamotki, bo
przecież Jace jej nie znosi! Skoro
zapamiętałam nawet, tak drobne szczegóły, to autorce należą się ode mnie
pokłony! Tak samo, jak za fakt, że nie mogę doczekać się chwili, w której w
moje ręce wpadnie kolejna część Darów Anioła.
Cieszę się, że spodobała Ci się ta książka bo ja ją też kocham. *o*
OdpowiedzUsuńA Jace... wkleję Ci ciekawy tekst, ale nie wiem, czy nie będzie za długi...
100 powodów, dla których kochamy Jace'a:
1. Bo NIE jest naszym bratem.
2. Bo nawet jakby był naszym bratem to i tak jest kisiel.
3. Bo NIE jest wampirem.
4. Bo NIE jest wilkołakiem.
5. Bo to nie prawda, że kochać to niszczyć.
6. Bo smocze demony prawie wymarły.
7. Bo nie jest gruby.
8. Bo nie wie co to ebay.
9. Bo TA TRAWA!!!!
10. Bo kupuje na zimowych wyprzedażach.
11. Bo wie jak wygląda dziewczyna.
12. Bo wystarczy go poprosić, a przestanie...
13. Bo potrafi jezdzic na wampirzych motorach.
14. Bo TO ŁÓŻKO!!!!
15. Bo jest zagubiony.
16. Bo jest ANIOŁEM.
17. Bo czasem jest pewny tylko na 90 %.
18. Bo nie oddaje.
19. Bo dla niego liczą się intencje.
20. Bo zabił najwięcej demonów, niż ktokolwiek inny w jego wieku.
21. Bo dla niego trzy osoby w łóżku to za dużo.
22. Bo wystarczy go poprosić, a porwie na sobie ubranie. :D
23. Bo czyści sobie paznokcie.
24. Bo wystarczy, że ściągniesz mu kurtkę, a jego koszulka też znika. ;D
25. Bo CZASEM trzęsą mu się ręce.
26. Bo nie rzuca krzesłami w odpowiedzi na talerze.
27. Bo to nie prawda, że jego jedyną prawdziwą miłością jest on sam.
28. Bo czasami się odrzuca.
29. Bo ma wysoki próg bólu.
30. Bo jednym z jego ulubionych zajęć jest rozmnażanie.
31. Bo uważa, że Simon to podstępna mała łasica z kiepską fryzurą i dziwacznym pojęciu o modzie.
32. Bo niskich nie potrafi traktować z góry.
33. Bo bawią go deklaracje miłości, zwłaszcza nieodwzajemnionej.
34. Bo uważa, że ziemia należy do osób zarozumiałych.
35. Bo używa swojego ciętego języka, żeby ukryć ból.
36. Bo czasem słyszy zawodzący chór potępieńców.
37. Bo gdyby był w połowie tak zabawny jak myśli, to byłby dwa razy bardziej zabawny.
38. Bo dla niego opieranie to pierwszy etap stania.
39. Bo większość zawodowych zabójców jest od niego starsza i są kryminalistami.
40. Ba jako 10-latek bał się ciemności.
41. Bo lubi leżeć na podłodze i wić się z bólu, to go relaksuje.
42. Bo chce być gniewnym nastolatkiem, który nie potrafi sobie poradzić z wewnętrznymi demonami i dlatego wyżywa się werbalnie na innych.
43. Bo zwykle jest bardzo pogodny, można to sprawdzić w każdy dzień, który nie kończy się na "a" albo "k".
44. Bo żeby zapomnieć o bólu wyobraża sobie rzędy tańczących dziewczyn.
45. Ba patrzy na ciebie tak, jakbyście już uprawiali seks, było świetnie, a teraz jesteście tylko przyjaciółmi... choć ty chcesz czegoś więcej...
46. Bo doprowadza dziewczyny do szału.
47. Bo nie leci na Aleca.
48. Bo nie leci na Isabelle, a tymbardziej na Belle.
49. Bo olał Aline.
50. Bo Lucyfer kochał Boga.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńI po tym wszystkim, ja wciąż dopisałabym kolejnych sto powodów :3
OdpowiedzUsuń51. Bo jest niegrzeczny wobec wszystkich i dlatego jest tak diabelnie sexy.
OdpowiedzUsuń52. Bo umie grać na fortepianie.
53. Bo w okopach nie ma hetero.
54. Bo za każdym razem kiedy Simon go irytuje, ucieka do swojego domku na drzewie z napisem "przyziemnym wstęp wzbroniony".
55. Bo aby przyciągnąć jego uwagę wystarczą czułe słówka.
56. Bo jeżeli wrogość to w rzeczywistości wysublimowany pociąg seksualny, to wyjaśnia dlaczego tak wiele osób go nie lubi.
57. Bo za każdym razem kiedy prawie umierasz, on także umiera.
58. Bo tak na marginesie, jego włosy to naturalny blond.
59. Bo skromność to atrakcyjna cecha tylko u brzydkich ludzi.
60. Bo Simon przypomina SZCZURA.
61. Bo jest oszałamiająco atrakcyjny.
62. Bo żeby odzyskać dziewczynę zacznie od słodyczy i kwiatów, potem list z przeprosinami, a dopiero później wyśle hordy żarłocznych demonów.
63. Bo nie ma kilku cech, które posiada Simon; jak krótkowzroczność, zła postawa i beznadziejny brak koordynacji ruchowej.
64. Bo czasem wygląda jak chłopak, który przychodzi do czyjegoś domu, żeby go spalić dla zabawy.
65. Bo ozdobne gargulce to dobre uchwyty dla rąk.
66. Bo nie kłamie.
67. Bo to, że nie kłamie, to dopiero kłamstwo.
68. Bo gdyby spróbował nie być taki czarujący, to by nam NIE ulżyło.
69. Bo jego krew smakuje fantastycznie.
70. Bo musiało go boleć przyznaie się do tego, że nawet on nie jest w stanie pokonać setki Wyklętych.
71. Bo mimo, że nie jest wampirem w jakiś sposób udaje mu się pokazać w uśmiechu wszystkie zęby.
72. Bo jest IDIOTĄ. ;)
73. Bo w świetle latarni jego włosy wyglądają na jeszcze jaśniejsze.
74. Bo nigdy nie prosi.
75. Bo nic nie poradzi na to, co czuje.
76. Bo żeby udowodnić, że ma rację zaproponuje [SPOILER]
77. Bo jego obecność rozświetla cały pokój.
78. Bo pachnie Eau de Świeża Rana.
79. Bo jak kogoś długo nie ma, zastanawia się czy nie wpadł do kanału.
80. Bo jest lepszym aktorem niż myśli.
81. Bo z jakiś niezrozumiałych powodów jego włosy zawsze wyglądają perfekcyjnie.
82. Bo zawsze wie co powiedzieć, gdy uratuje komuś życie.
83. Bo miłość czyni z ludzi kłamców.
84. Bo jaki cholerny spacer trwa aż 6 godzin? Długi.
85. Bo nigdy nie lubił Sebastiana.
86. Bo ma smukłe palce pianisty.
87. Bo potrafi gołymi rękoma wyrwać metalowe kraty z kamiennej ściany.
88. Bo nie wyprowadza z błędu.
89. Bo za kłamstwa grozi obcięciem palca. Albo dwóch.
90. Bo on nigdy nie był...
91. Bo jest w typie każdej dziewczyny.
92. Bo zdecydowana większość rzeczy kręci się wokół niego.
93. Bo chociaż wie, że nie powinien, to i tak przyjdzie.
94. Bo to on powinien sprawiać, że będziesz się tak śmiać.
95. Bo był aż tak szczęśliwy.
96. Bo nie dotknie cię jeśli nie będziesz tego chciała. (jeśli co???) ;P
97. Bo patrząc jak umawiasz się z innymi chłopcami, zakochujesz i wychodzisz za mąż, będzie po trochu umierał.
98. BO BĘDZIE CIĘ KOCHAŁ DO ŚMIERCI, A JEŻELI PO NIEJ JEST JESZCZE JAKIEŚ ŻYCIE, TO WTEDY TEŻ BĘDZIE CIĘ KOCHAŁ.
99. Bo ciekawe jak będzie wyglądał rano, z potarganymi włosami i zaspanymi oczami.
100. Bo wszystkie bajki są prawdziwe.